10 Listopada 2024 |
Niedziela |
Do końca roku zostało 52 dni. |
Imieniny obchodzą: Andrzej, Lena, Leon, Ludomir, Nelly, Nimfa, Probus, Stefan |
Figury, krzyże przydrożne i kapliczki w parafii Mikołajowice
Zebranie materiału i tekst: Maria Nowrotek, współpraca: ks. Franciszek Cieśla, zdjęcia: KW
Figury, krzyże i kapliczki są świadectwem dziedzictwa religijnego, historycznego i kulturowego. Każda miejscowość szczyci się nimi jako pomnikami kultury sakralnej i świadkami przeszłości - widomymi znakami łączącym przeszłość z teraźniejszością. Fundowane były z różnych przyczyn: jako wotum za doznane łaski, jako pamiątki wydarzeń historycznych, lub w intencji modlitewnej jako prośba o Boską opiekę nad rodziną i domem. Wzniesione z potrzeby ducha, świadczą do dziś o pobożności naszych przodków i o potrzebie uświęcenia przestrzeni, w której żyli i pracowali. Usytuowane przy drogach i na terenie prywatnych posesji, towarzyszą kolejnym pokoleniom w ich codziennych trudach.
Krzyże i figury pełniły w Mikołajowicach rolę namiastki świątyni, gdy kościół parafialny znajdował się w Wojniczu, zanim w 1957 r. powstała kaplica mszalna w dawnych zabudowaniach majątku księcia Sanguszki z Gumnisk, i zanim w 1961 r. ukończono kościół parafialny. W Sieciechowicach, które wcześniej należały do parafii Zbylitowska Góra, w północnej części miejscowości od XVI do połowy XVIII w. istniała kaplica mszalna pod wezwaniem św. Anny. Właśnie w pobliżu tego miejsca stoi obecnie figura Matki Boskiej. Obok figur święcono pokarmy w Wielką Sobotę, śpiewano majówki, pod krzyżami odprawiano nabożeństwa różańcowe, a dawniej zatrzymywały się pogrzeby oraz pielgrzymki zmierzające do Tuchowa. Przystawano na chwilę modlitwy, a przechodzący nabożnie żegnali się – były miejscami kultywowania ludowych form pobożności. Dziś ta dawna rola figur i krzyży uległa zmianie z różnych przyczyn. Wyróżniające się w swojskim krajobrazie są dziełami sakralnej sztuki ludowej oraz świadectwem poczucia piękna naszych przodków, którzy wybierali najpiękniejszą figurę, a cieśla wykonujący krzyż wkładał w tę pracę cały swój kunszt. Dbali o ich otoczenie, sadząc wokół figur i krzyży kwitnące i pachnące lipy, akacje, bzy i róże oraz ogrodowe wiejskie kwiaty.
Każda figura, krzyż czy kapliczka w obu miejscowościach parafii ma swoją historię, legendę, tajemnicę. Najstarsze figury pochodzą z roku 1862 i 1863, zaś krzyże - z 1863 (nie przetrwał), 1911 i 1912 r. Nie znamy twórców kamiennych figur i drewnianych wizerunków Chrystusa Ukrzyżowanego, ani nazwisk cieśli, którzy wykonali pierwsze dębowe krzyże. Wiedza o dziejach kapliczek przekazywana jest w ustnej tradycji rodzinnej i wspólnotowej. Nadszedł czas, że należało zebrać i utrwalić w słowie pisanym wiedzę o godnych szacunku tradycjach związanych z kapliczkami oraz o ludziach, którzy je tworzyli. Nie było dotąd opracowania tego tematu. Podstawę prezentowanego opisu stanowią dokumenty z kancelarii parafialnej, dostępne publikacje, a przede wszystkim wywiady z opiekunami, którym za współpracę serdecznie dziękuję.
Dziś krzyże i figury są przedmiotem nieustannej troski rodzin, wspólnoty parafialnej i organizacji społecznych. Odnawiane, dekorowane i eksponowane jako miejsca ołtarzy w czasie procesji Bożego Ciała, są nadal miejscem kultu religijnego. Nie wyobrażamy sobie, gdyby nagle zniknęły z miejsc, w których stoją od stuleci. Są przecież składnikiem pamięci krajobrazu małej ojczyzny – nie tylko dla tych, którzy na stałe mieszkają w Sieciechowicach czy Mikołajowicach, ale i dla tych, którzy rozeszli się po Polsce, Europie i świecie. Krajobraz małej ojczyzny naznaczony małymi formami architektury sakralnej nosimy pod powiekami przez całe życie, bo zakorzenił się w naszej pamięci w najmłodszym okresie życia.
FIGURY
1. Figura Matki Bożej Różańcowej z Dzieciątkiem z 1862 r., Mikołajowice
Najstarsza w parafii kapliczka Matki Bożej z 1862 roku znajduje się przy rozwidleniu dróg – głównej, prowadzącej przez miejscowość oraz drogi odchodzącej do przysiółka Sierachowice, które dawniej były odrębna wsią. Figura zwrócona frontem na południe niejako wita przybyszów u dawnych granic wsi. Intencja jej powstania zapisana jest na inskrypcji fundacyjnej znajdującej się na licowej ścianie cokołu: „O Marya/ bez grzechu po/ częta, modlisieza/ nami grzesznemi/ którży się do Ciebie/ z modlitwami uciekamy/ To Figurę wyfundowała/ gmina wsi Mikołaiowi/ ce za bytności Woita/ Jozefa Stroiny/ Roku1862./ Jest to intencja protektywna, a fundatorami była albo cała społeczność wsi, albo gmina w rozumieniu urzędu składającego się z wójta i przysiężnych. Wzniesienie figury było wyrazem wzrostu świadomości mieszkańców wsi oraz poczucia podmiotowości, którą uzyskali wraz ze zniesieniem pańszczyzny w 1848 roku. Ustawiona została na polu gromadzkim.W okresie powojennym przed figurką święcono pokarmy w Wielką Sobotę, a w czasie Bożego Ciała zatrzymywały się procesje wracające z kościoła parafialnego w Wojniczu. Odprawiano nabożeństwa majowe i różańcowe. Do czasu jej odnowienia w 1986 r., postacie figury były polichromowane. Ostatnią polichromię wykonał prawdopodobnie w latach sześćdziesiątych XX w. malarz Włodzimierz Roczniak z Wojnicza. Szaty Maryi miały kolor biały i niebieski. Osłonięta była blaszanym wypukłym daszkiem, obramowanym motywem stylizowanych lilii, podtrzymywanym przez cztery wygięte stalowe pręty. Daszki umieszczane powszechnie nad postaciami świętych były uproszczoną formą baldachimu, symbolizującego niebo oraz godność przedstawionej osoby. Otoczona była metalowym płotkiem kowalskiej roboty. Obok rosła lipa posadzona w roku ufundowania figury oraz krzewy bzu i róż. Całość wtopiona w wiejski krajobraz tworzyła historyczną, ideową i estetyczną wartość.
W 1986 r. wykonano czyszczenie figury oraz konserwację ogrodzenia, także przycięto konary lipy i usunięto otaczające ją krzewy. Prace wykonane były własnymi siłami, szczególnie dużo starań włożyli: Marian Chuchrowski, Józef Suchenko i Ignacy Strojny. Postument z gładzonego kamienia został otynkowany, przez co zasłonięto delikatny relief kwiatowy oplatający licową część cokołu, koliste zwieńczenie tablicy z napisem oraz tabliczkę z tyłu cokołu. Figurę oczyszczoną z polichromii osłonięto przeszkloną gablotą, wykonaną przez Jana Moskala z Małego Błonia, który wykorzystał do jej przykrycia dawne zadaszenie. Zrobił też korony dla Matki i Dzieciątka ozdobione motywem lilii. Poświęcenia figury dokonał ks. proboszcz Władysław Homerski w asyście ks. Jana Królikiewicza z Wojnicza w dniu 7 października 1986 r. w święto Matki Boskiej Różańcowej w czasie nabożeństwa.
Kamienna rzeźba pełnofiguralna przedstawia Maryję trzymającą oburącz Dzieciątko. Matka przedstawiona jest jako młoda kobieta ubrana w długą suknię. Z głowy spływa na plecy długa chusta, przytrzymywana przez lewą dłoń i układająca się w zaznaczone schematycznie fałdy. Na lewej ręce Maryi zawieszony jest różaniec. Stopy odziane w sandały spoczywają na modelu kuli ziemskiej z wzburzonymi falami morskimi. Dzieciątko przedstawione jest z atrybutem władzy królewskiej – kulą ziemską w lewej dłoni, prawa dłoń z uniesionymi do góry złączonymi dwoma palcami symbolizuje dualizm Jezusa – jego Boską i ludzką naturę. Rzeźba ustawiona jest na wysmukłym kamiennym czworobocznym postumencie wysokości 180 cm, zwieńczonym gzymsowanym kapitelem. W części czołowej wyodrębniona jest duża tablica, pierwotnie pomalowana na czarny kolor, obecnie wyczyszczona, z napisem fundacyjnym wykutym literami rożnej wielkości i kroju. Całość osadzona jest na trójstopniowym, kamiennym fundamencie. Wybetonowany dziedzińczyk wokół figury otoczony jest płotkiem o wymiarach 230x110 cm kunsztownej kowalskiej roboty. Poszerzana kilkakrotnie droga uszczupliła placu, na którym stoi. Po wycięciu lipy wokół kapliczki posadzono tuje i byliny. Figurą przez ostatnie dziesięciolecia opiekowała się Stanisława Wzorek, a od 10 lat Zofia i Kazimierz Wzorkowie z Sierachowic. Kwiaty i dekoracje, zmieniane stosownie do świąt, kupują mieszkańcy Sierachowic. Figura obecnie stoi na skraju pola Krystyny Bryl, która podarowała tę część rodzinnej działki i wkrótce stanie się ona własnością gminną.
2. Figura Matki Bożej z Dzieciątkiem z 1863 r., Sieciechowice nr 32
Figura Matki Bożej z Dzieciątkiem usytuowana jest na posesji Marii i Bronisława Radzików, przy drodze prowadzącej z Sieciechowic do Bogumiłowic. Ufundowana została w 1863 r. przez małżonków Tomasza i Mariannę Bibrów, rolników z Sieciechowic. Tradycja przechowywana w rodzinie fundatorów podaje, że w czasie prac ziemnych przy wznoszeniu gospodarstwa natrafiono na ludzkie kości i aby zadośćuczynić za naruszenie spokoju zmarłych, wystawiono tę figurę. W pobliżu tego miejsca do połowy XVIII w. istniała kaplica św. Anny, obok której grzebano ludzi zmarłych od zarazy. Rodzinny przekaz łączy figurę również z intencją podziękowania za ocalenie rodziny od zarazy cholery. Prośba fundatorów do Matki Bożej o orędowanie wyrażona była w inskrypcji umieszczonej na cokole: „O Maryo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy”. Pierwotnie kapliczka usytuowana była przy drodze, kilka metrów na północ od obecnej lokalizacji. Kamienny, polichromowany posąg Matki Bożej ustawiony był na wysokim, czworobocznym postumencie, osadzonym na dwustopniowej kamiennej podstawie. Postument wykonany z piaskowca podzielony był gzymsowaniem na dwie strefy: górną i dolną. W górnej znajdowały się trzy płyciny wypełnione płaskorzeźbami: w części frontowej scena chrztu Chrystusa w Jordanie, zaś w bocznych - postacie św. Anny i prawdopodobnie św. Elżbiety. W dolnej strefie postumentu, na ścianie licowej w wypukłym prostokątnym obramowaniu znajdowała się tablica fundacyjna z modlitewną inwokacją: „O Maryo…”, podana już wyżej, wraz z datą 1863 i nazwiskami fundatorów. Całość nakryta była blaszanym, ozdobnie wygiętym zadaszeniem wspartym na czterech również wygiętych stalowych prętach.
W 1986 r. w czasie silnej wichury został zerwany daszek z bardzo już zniszczonej figury. Opiekunowie wraz z ks. proboszczem Władysławem Homerskim zdecydowali o jej odnowieniu i przeniesieniu na teren posesji, gdyż na skutek poszerzenia drogi znalazła się w rowie i narażona była na dalsze zniszczenia. Figurę owiniętą materiałami zabezpieczającymi zdjęto z postumentu przy pomocy dźwigu. Zwietrzały i popękany cokół z piaskowca zastąpiono nowym, żelbetowym, wykonanym z wysokogatunkowego grysu kamiennego i specjalnego cementu, a szalunek do niego wykonał Edward Moskal urodzony w Sieciechowicach. Materiały potrzebne do wykonania cokołu ofiarował Bronisław Radzik. Prace przy figurze polegające na usunięciu polichromii i wypełnieniu wielu ubytków przy pomocy piasku uzyskanego ze starego postumentu, żywicy i utwardzaczy, wykonywali ochoczo i bezinteresownie mieszkańcy Sieciechowic i Mikołajowic, między innymi Józef Suchenko, Maria i Bronisław Radzikowie, Janusz Jackowski. Zrekonstruowana została część głowy Dzieciątka, fałdy sukni, ręka oraz stopy Matki, a także paciorki różańca. Całość została kilkakrotnie pomalowana białym cementem. Gablotę, daszek oraz aureolę z gwiazd wykonał Stanisław Oćwieja, szkło do gabloty ofiarował Witold Chwiałkowski. Mosiężna blacha na daszek zakupiona została przez potomków rodziny fundatorów figury, m. in. Stanisławę Jarosz i Zofię Tomczyk. Uroczystość poświęcenia po odnowieniu odbyła się 3 maja 1987 r. o godzinie 18 w czasie nabożeństwa majowego z licznym udziałem parafian z obu miejscowości. Tubę z aktem odnowienia zamurował w postumencie sołtys Andrzej Jackowski, który organizował również prace remontowe. Tubę i tablicę ofiarowali Andrzej Brożek i Marian Chuchrowski z Mikołajowic. Cokół ma 210 cm wysokości, gablota z daszkiem 180 cm, zaś sama figurka - 120 cm wysokości.
Figura anonimowego twórcy, pochodząca z nieznanego warsztatu, przedstawia grupę złożoną z dwóch osób. Matka Boża w macierzyńskim geście trzyma na rękach Jezusa i okrywa Go skrajem szaty. Dzieciątko przytulone do niej, zwraca głowę w lewą stronę. Na lewej rączce Dzieciątka zawieszony jest różaniec, który spływa na bogato pofałdowaną szatę Matki. Różaniec z wyeksponowanym krzyżykiem wyraża przesłanie związane ze zbawczą misją Jezusa oraz z rolą modlitwy różańcowej. Bose stopy Maryi spoczywają na uwypukleniu symbolizującym kulę ziemską. Głowę Matki zdobi aureola z gwiazd, dodana w 1987 r. Figura umieszczona jest w przeszklonej gablocie zabezpieczającej ją przed zniszczeniem. Gablota zwieńczona jest mosiężnym daszkiem, na którym umieszczono podświetlany krzyżyk wykonany z pleksiglasu. Do postumentu przytwierdzona jest metalowa tabliczka z napisem: „Figura ufundowana w 1863 r./ przez Tomasza i Mariannę/ Bibrów Odnowiona przez/ mieszkańców wsi Sieciechowice/ w 1986 r. z inicjatywy Ks. Kan./ Proboszcza Wł. Homerskiego/ Maryjo opiekuj się Nami/”.
Kapliczka ta była miejscem kultu maryjnego w miesiącach jej poświęconych, śpiewano pod nią majówki jeszcze kilka lat temu. Od początku do dziś opiekunami kapliczki są kolejne pokolenia rodziny fundatorów, obecnie - Maria i Bogumiła Radzik, które ozdabiają figurę kwiatami i wstążkami. Jest ona powodem dumy nie tylko dla potomków fundatorów, ale i całej miejscowości. Jest miejscem przypominającym o historii tej miejscowości, a także świadectwem pobożności jej mieszkańców.
3. Figura św. Floriana przed Domem Ludowym, Mikołajowice
Kapliczka ku czci św. Floriana, patrona strażaków i obrońcy przed ogniem jest fundacją pamiątkową i wotywną. Figura stoi na dziedzińcu Domu Ludowego, który spełnia również funkcję remizy strażackiej. Znajduje się przy głównej drodze prowadzącej przez miejscowość, w części zwanej Małe Błonie. Posąg patrona straży pożarnych przedstawia go w typowym ujęciu ikonograficznym jako rzymskiego żołnierza odzianego w tunikę i metalowy półpancerz. Purpurowy płaszcz narzucony na ramiona spięty jest na piersi zapinką, zaś na nogach rzymskie skórzane sandały, na głowie metalowy ozdobny hełm z pióropuszem. Św. Florian lewą ręką wskazuje na swoje serce jako siedzibę uczuć motywujących jego działanie. W prawej dłoni trzyma stągiew, z której wylewa wodę na miniaturę płonącego budynku, co symbolizuje jego powołanie do służby w obronie bliźniego. Posąg o wysokości 1,5 m znajduje się w przeszklonej gablocie przykrytej spadzistym daszkiem z umieszczonym na nim krzyżykiem. Podstawą figury jest postument o wysokości 2,5 m w kształcie kolumny zwieńczonej gzymsowanym kapitelem. Całość spoczywa na kamiennym, dwustopniowym fundamencie. Na kolumnie umieszczona jest tabliczka z napisem: „Fundatorzy: Roman Strojny/ Marian Chuchrowski/ 4 V 2002/”.
Inicjatywę wzniesienia figury patrona strażaków podjął ówczesny komendant Roman Strojny wraz z Marianem Chuchrowskim, dla upamiętnienia setnej rocznicy powstania OSP w Mikołajowicach. Zarządy OSP jeszcze przed I i II wojną podejmowały uchwały o ufundowaniu figury, lecz z różnych przyczyn do tego nie doszło. Posąg św. Floriana pochodzi z Nysy, do Mikołajowic przywieźli go tamtejsi strażacy. Prace przy kapliczce wykonywali strażacy w czynie społecznym, a najbardziej zaangażowany był Roman Strojny. Poświęcenia kapliczki dokonał ks. Jan Urbański w 2005 r. w czasie uroczystości 100-lecia założenia straży, z udziałem delegacji władz powiatowych i gminnych oraz licznych pocztów sztandarowych. W postument wmurowano akt fundacyjny. Kapliczką opiekują się strażacy, którzy konserwują i dekorują ją z różnych okazji.
KRZYŻE
1. Krzyż przydrożny z 1911 r., Mikołajowice nr 150
Drewniany krzyż z wizerunkiem Chrystusa znajduje się w przysiółku zwanym Podgościniec na terenie posesji nr 150, należącej do Józefy Moskal. Wzniesiony jest na rozstaju dróg – głównej, prowadzącej od E 40 na północ przez Mikołajowice do Wierzchosławic i historycznej drogi wiodącej wzdłuż dawnego brzegu Dunajca (obecnie wzdłuż stawu zwanego Stare Dunajczysko), która straciła już rolę komunikacyjną.
Obecny dębowy wysoki krzyż, z wierzchołkiem i ramionami zakończonymi zaokrągleniami, z pogrubieniem na wysokości 1,5 m imitującym cokół, jest repliką pierwotnego krzyża. Postać Chrystusa rozpiętego na krzyżu to rzeźba z drewna o wysokości ok. 140 cm, pochodząca prawdopodobnie z XVIII wieku. Posiada walory artystyczne, estetyczne i historyczne i z tego względu powinna być wpisana do rejestru zabytków. Wykonana została przez wprawnego artystę, który wymodelował postać z dbałością o każdy szczegół. Ręce Chrystusa uniesione nieco w górę przybite są gwoździami tkwiącymi w nadgarstkach, a palce zaciskają się lekko do wnętrza dłoni. Głowa w cierniowej koronie przechylona jest na prawe ramię. Twarz Chrystusa tchnie spokojem, a opadające ku skroniom brwi i zamknięte oczy ukazują majestat śmierci. Korpus z zaznaczoną krwawą raną z prawej strony, opasany jest perizonium – białą przepaską kunsztownie drapowaną, owiniętą wokół bioder i przytrzymywaną podwójnym sznurem, nadto przewiązaną na lewym boku. Nogi, nieznacznie zgięte w kolanach, o stopach ułożonych na sobie, przybite są gwoździem, pod którym zaznaczono strużkę krwi. Sylwetka Chrystusa polichromowana farbą naturalnego koloru ciała oddaje doniosłość i sacrum zbawiennej śmierci, a także ludzką godność w jej obliczu. Nad głową Ukrzyżowanego, na desce imitującej zwój pergaminu czy też krótką wstęgę, umieszczona jest łacińska inskrypcja INRI (Iesus Nazarenus Rex Iudaeorum – Jezus Nazarejczyk Król Żydowski). Rzeźba osłonięta szklaną gablotą przymocowana jest wraz z nią do drewna krzyża. Tło stanowią dorodne drzewa akacji rosnące na brzegach Starego Dunajca. Wokół krzyża posadzone są byliny i krzewy bukszpanu, ustawiane są także doniczki z sezonowymi kwiatami. Placyk wyłożony jest płytkami, otoczony od ogrodu drewnianym płotkiem, a od drogi siatką z metalową furtką.
Historia tego krzyża rozpoczęła się przed rokiem 1911, gdy grupa przewoźników promu koło mostu na Dunajcu, a także tamiarzy, galarników i flisaków spławiających drewno, postanowiła ufundować krzyż w intencji prośby do Boga o opiekę nad ich niebezpieczną pracą. Inicjatorem i skarbnikiem przedsięwzięcia był Piotr Moskal, który również wydzielił ze swojego ogrodu miejsce na wzniesienie krzyża. Fundatorami byli: Piotr Moskal, Wawrzyniec Skórka, Andrzej Ptak, Michał Jarosz z Podgościńca - te nazwiska zachowały się w przekazie ustnym do dziś. Zapewne udział w fundacji mieli i inni mężczyźni z Sierachowic i Mikołajowic, utrzymujący rodziny z pracy przy Dunajcu. Krzyż ustawiony został w 1911 roku. Ówczesny proboszcz parafii Wojnicz, ks. Marcin Zaczek podarował przedstawioną wyżej rzeźbę Chrystusa. Nad rzeźbą rozpięty był wygięty metalowy daszek ozdobiony drobnymi wycięciami.
Przekaz ustny informuje, że gdy w maju 1915 r. po ruszeniu frontu austriacko-rosyjskiego znad Dunajca wcielono mężczyzn z Sierachowic do wojska, modlili się oni pod krzyżem prosząc Boga o szczęśliwy powrót z wojny. W okresie międzywojennym oprawiano tu nabożeństwa różańcowe. Pod krzyżem zatrzymywały się pielgrzymki corocznie idące z Mikołajowic do Tuchowa, aby śpiewać pieśni. Po II wojnie, zanim powstał kościół, idący z Mikołajowic do Wojnicza w procesjach Bożego Ciała zawsze przystawali pod krzyżem i śpiewali pieśni, które intonował przewodnik Piotr Migoń. Jeszcze w latach pięćdziesiątych XX wieku odprawiano tu nabożeństwa czerwcowe, a modlitwy prowadziła Helena Gdowska z domu Ślęzak.
Z czasem krzyż ulegał niszczącej sile warunków atmosferycznych i próchniał, toteż Józef Moskal obawiał się, że rzeźba Chrystusa spadnie. Wizerunek został w 1960 r. czasowo zdjęty i przechowywany w domu, a Moskalowie zakupili w Błoniu dębowe drewno. Przywiezione zostało końmi przez Tomasza Moskala z Łaz (nr 43), ociosali je Stanisław Tendera i Józef Wzorek. Krzyż wykonany został w warsztacie stolarskim Ignacego Szczupaka w Zakrzowie, zgodnie z wyglądem pierwszego krzyża. Wizerunek Chrystusa został zawieziony do Skrzyszowa, gdzie w tym czasie odnawiano kościół i tam został odmalowany z fundacji Józefy Moskal. Wówczas perizonium otrzymało ciemnobrązowy kolor, zaś korona cierniowa – jasnobrązowy. Nocą z 6 na 7 lipca 1962 roku w warunkach prawie konspiracyjnych osadzono nowy krzyż. Stary krzyż został zdemontowany przez Kazimierza Wzorka i Stanisława Tenderę, którzy również wykonali betonowy fundament z zaprawionymi metalowymi winklami dostarczonymi przez Władysława Kocąba. Nad ranem sąsiedzka ekipa złożona z Józefa Kurtyki, Józefa Stawarza, Augustyna Boryczki i Józefa Moskala pod nadzorem Stanisława Tendery wzniosła krzyż z odnowionym wizerunkiem osłoniętym przeszkloną skrzynią. Poświęcenia nowego krzyża dokonał również prawie w konspiracyjny sposób ks. Władysław Homerski w styczniu 1963 roku w czasie kolędy. Krzyż był ozdabiany wieńcami z bukszpanu z okazji wizytacji biskupów, misji, nawiedzenia obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej czy innych podniosłych uroczystości i świąt kościelnych. W każdą sobotę krzyż dekorowany był świeżymi kwiatami ogrodowymi czy polnymi przez dziewczęta w wieku szkolnym z Podgościńca.
Kolejna renowacja krzyża i jego otoczenia nastąpiła w 2003 i 2004 roku. Z inicjatywy i fundacji Tomasza Tarczonia została wykonana przez Jerzego Janosika z Mościc nowa gablota o konstrukcji z żelaza i szkła. Wizerunek odnowiła i odmalowała Anna Wróbel z Łysej Góry. W 2004 roku wymieniono jedno ramię krzyża z drewna zakupionego przez Tomasza Tarczonia, które obrobione i zamontowane zostało przez Roberta Kapeckiego. Ogrodzenie wykonał Andrzej Kapecki z materiałów przez siebie zakupionych, a kostkę brukową ufundowaną przez Józefę Moskal układał Robert Kurtyka. Krzyżem i jego otoczeniem opiekują się odtąd dwie panie: Józefa Moskal i Maria Stawarz, kupują kwiaty i inne dekoracje, robią wokół porządki. Krzyż i jego otoczenie znajdują się w bardzo dobrym stanie. W ostatnich latach pod krzyżem tym ustawiany jest jeden z czterech ołtarzy, do których przybywa procesja Bożego Ciała.
2. Krzyż przydrożny z 1912 r., Mikołajowice nr 18a
Dębowy krzyż przy drodze prowadzącej na cmentarz znajduje się obecnie na posesji Zofii Zdeb. Wzniesiony został przez Józefa Zdeba w 1912 roku jako wotum dziękczynne. Rodzinny przekaz informuje, że Józef Zdeb, udając się do Ameryki postanowił, że po szczęśliwym powrocie postawi krzyż w miejscu, do którego odprowadziła go żona. Krzyż wykonany był z drewna dębowego, a koło niego posadzono dwie lipy, które rosną do dziś. Nie został on zniszczony w czasach wojen, ani w czasie powodzi w 1934 roku. Rodzina i sąsiedzi zbierali się obok krzyża, aby śpiewać majówki. W początkowych latach sześćdziesiątych XX wieku Józef Zdeb, syn fundatora Józefa, wykonał drewniane ogrodzenie, a w 1966 r. betonowy fundament ze stalową konstrukcją, do której przymocowano odnowiony krzyż. Wtedy też na krzyżu umieszczony został wizerunek Chrystusa dawnej roboty, lecz nie zachowała się wiedza, skąd pochodzi. Przez pewien czas w latach siedemdziesiątych wizerunek ten wisiał w kościele pod chórem, wrócił na krzyż w latach osiemdziesiątych XX w. Rzeźba wykonana z drewna przedstawia Chrystusa frontalnie, z głową w cierniowej koronie przechyloną na prawo, z ramionami wzniesionymi ukośnie do góry. Na prawym boku zaznaczono krwawiącą ranę. Biodra opasane są obficie pofałdowaną przepaską koloru jasnobłękitnego, nogi lekko ugięte w kolanach, zaś stopy przybite jednym gwoździem. Nad głową Chrystusa umieszczony jest stylizowany zwój z napisem: INRI. Krzyż, jak wszystkie w okolicy, ma zaokrąglony wierzchołek i ramiona, wysokość około 4 m, każde ramię długość 1 m, zaś wizerunek – około 1 m.
W 2000 roku jubileuszowym z inicjatywy Agnieszki Zdeb, która wówczas opiekowała się krzyżem, został on poddany gruntownej renowacji. Zadania tego podjął się Wawrzyniec Zdeb. Dębowe drewno podarował Emil Padło z Wierzchosławic. Prace ciesielskie i inne wykonali wspólnie Wawrzyniec Zdeb oraz sąsiedzi: Jan i Roman Michalikowie. Wizerunek Chrystusa został odnowiony i zakonserwowany przez Stanisława Sumarę z Mościc. Przeszkloną gablotę osłaniającą zrobił Józef Bieniaś z Podgościńca. Wokół krzyża ustawiony został metalowy płotek na betonowym fundamencie. Nowy krzyż został poświęcony przez ks. Jana Urbańskiego w dniu 14 września 2000 r., w święto Podwyższenia Krzyża. Została wtedy odprawiona msza św. w intencji fundatorów z udziałem rodziny i mieszkańców parafii. Obecnie krzyżem i jego otoczeniem opiekuje się Irena Zdeb. Krzyż nie posiada tabliczki fundacyjnej.
3. Krzyż przydrożny Byłem – Jestem, Mikołajowice obok domu nr 196
Drewniany krzyż przydrożny stoi obok posesji Urszuli i Zbigniewa Bieniasiów nr 196, na zakręcie drogi prowadzącej przez miejscowość, w pobliżu szkoły podstawowej. Jest odtworzeniem pierwotnego krzyża, stojącego niegdyś na skraju dworskich pól księcia Romana Sanguszki, bliżej granicy z posesją rodziny Uszków. Tradycja przechowana w zbiorowej pamięci pokoleń przekazuje, że drewniany krzyż ustawiono tam z fundacji dworskiej na pamiątkę powstania styczniowego 1863 r. oraz szpitala powstańczego, który działał we dworze. Do dworu mieli przyjeżdżać w czasie powstania Tetmajerowie, którzy mieszkali w nim w latach 1827-1836 i stworzyli wówczas ważny ośrodek pracy konspiracyjnej. Krzyż uległ częściowemu zniszczeniu w czasie walk I wojny światowej, gdy na linii Dunajca stał front rosyjsko-austriacki. Krzyż zapamiętany w latach trzydziestych XX w. jako spróchniały i pochylony, stał w żywopłocie z akacji okalającym pańskie pola. Inne przekazy mówią, że ostatecznie rozpadł się około 1946 roku.
Z inicjatywy sołtysa Ignacego Strojnego w roku 1988 grupa mężczyzn zrzeszonych w Solidarności Rolników Indywidualnych i PSL odtworzyła i ustawiła krzyż, co było w owym czasie nie tylko manifestacją religijną, ale i polityczną. Był to czas przed przełomem czerwcowym 1989 r., a pamiętać należy, że fundacja pierwotnego krzyża również miała kontekst polityczny. Miejsce pod krzyż wydzielił ówczesny właściciel pola Leszek Gajdur. Krzyż został wykonany przez Jana Michalika z Mikołajowic z dębowego drewna z Buczyny. Mosiężny odlew wizerunku Chrystusa i liter napisu wykonał Sapa z Tarnowa, pracę tę organizował Józef Suchenko. Pracami ustawienia krzyża kierował Józef Strojny (spod kościoła). Umieszczony na ramionach napis „Byłem - Jestem” nawiązuje zarówno do idei wieczności Boga, jak i do idei odtworzenia krzyża, o istnieniu którego wiedziało starsze pokolenie. Na przecięciu ramion umieszczony jest niewielki stylizowany wizerunek Ukrzyżowanego. Dwa palce prawej dłoni Chrystusa uniesione w górę symbolizują dualizm Jego natury. Poniżej, na drewnianym cokole, umieszczona jest metalowa tabliczka z napisem: „Krzyż wzniesiono w 1863 r./ Zniszczony w czasie walk I wojny św./ Ponownie odbudowany w 1988 r./ z inicjatywy sołtysa wsi – Strojny I./ na pamiątkę :/ 70-lecia Odzyskania Niepodległości Polski/ hołd składają – Bogu i Ojczyźnie/ wdzięczni mieszkańcy Mikołajowic/”. Inskrypcja ta wskazuje na pamiątkową i wotywną intencję refundacji oraz na powiązanie dziejów wsi z dziejami ojczyzny.
Poświęcenie krzyża odbyło się z okazji 70 rocznicy odzyskania niepodległości, ale dzień 11 listopada nie był wówczas świętem narodowym. W piątek 11 listopada 1988 r. odbyła się w kościele msza św. za ojczyznę z okolicznościowym kazaniem, poprzedzona recytacjami dzieci szkolnych i wspomnieniem mężczyzn z obu wsi poległych w czasie I wojny i wojny polsko-bolszewickiej w latach 1914-1920 r. W niedzielę 13 listopada odbyła się druga część uroczystości z udziałem pocztów sztandarowych ludowych i strażackich z Mikołajowic, Bogumiłowic i Wierzchosławic. Poświęcenia krzyża w obecności naczelnika i pracowników Urzędu Gminy oraz zgromadzonych mieszkańców dokonał ks. proboszcz Władysław Homerski. W pobliskiej szkole odbyła się końcowa część uroczystości - akademia, uświetniona występami zespołu „Swojacy” z Wierzchosławic.
W 2011 r. krzyż poddany został fachowej konserwacji, którą wykonał Stanisław Szczupak z Zakrzowa. Pozostałe prace związane z otoczeniem krzyża wykonywali: Urszula i Zbigniew Bieniasiowie, Halina i Krzysztof Molkowie oraz sąsiedzi. Metalowy płotek na betonowym fundamencie został ufundowany i zamontowany przez firmę Metaleks Roberta Pytla. Krzyżem opiekują się Urszula i Zbigniew Bieniasiowie.
4. Krzyż cmentarny
Cmentarz w Mikołajowicach powstał jako komunalny w 1964 r., a własnością parafii stał się w 1993 r. Pierwszy stalowy krzyż wzniesiono w 1964 roku według projektu inż. Stanisława Żołędzia, który wcześniej prowadził budowę kościoła parafialnego. Krzyż cmentarny symbolizuje zmartwychwstanie poprzedzone śmiercią.
W połowie stycznia 2007 r. pierwszy krzyż został złamany przez dwa świerki powalone w wyniku wichury. Nowy, obecny krzyż również zaprojektowany został przez inż. S. Żołędzia. Wykonany jest ze stalowych listew spojonych łącznikami i ustawiony na cokole zamocowanym w fundamencie. Na przecięciu ramion umieszczony jest niewielki metalowy wizerunek ukrzyżowanego Chrystusa osłonięty spadzistym daszkiem. Na cokole krzyża umieszczono dwie daty: 1964 i 2007, a powyżej ryngraf z Maryją również pod daszkiem. Obydwa wizerunki ufundował inż. S. Żołądź. Koszty krzyża poniosła parafia, całość prac organizował Józef Gajdur, który wraz z Andrzejem Brożkiem również wykonał i ustawił krzyż. Poświęcenia w dniu 1 listopada 2007 r. dokonał ks. proboszcz Jan Urbański. Wiosną 2010 r. krzyż uzyskał nowe otoczenie w postaci placyku wyłożonego kostką chodnikową, obramowanego krawężnikami i obsadzonego krzewami oraz wysypanego żwirkiem. Plac z krzyżem jest równocześnie zakończeniem centralnej alei cmentarza.
5. Krzyż misyjny przy kościele
Drewniany wysoki krzyż misyjny znajduje się bezpośrednio przy kościele parafialnym z jego północnej strony. Wzniesiony został w 1969 roku na pamiątkę pierwszych misji trwających od 15 do 22 kwietnia, przed nawiedzeniem MB Królowej Polski w symbolach – pustych ramach. Na poprzecznej belce znajduje się napis wykonany z metalowych liter: „Kto jak Bóg”. Na cokole krzyża umieszczone są metalowe tabliczki upamiętniające daty kolejnych misji:
1. R. P. + 1969/ Pamiątka/ Św. Misji/
2. Pamiątka Misji Św./ 24. II – 2. III 1980/
3. +/ Pamiątka Misji Św./ 15. – 22. III 1991 r./
4. Misje Święte w roku/ wielkiego Jubileuszu/ Chrześcijaństwa 2000 / i nawiedzenia obrazu/ MB Częstochowskiej/ 26. XI – 1. XII 2000 r./
5. Misje Święte w 50-tą rocznicę/ poświęcenia/ kamienia węgielnego/ Mikołajowice/ 18 – 25. X 2009 r./
Na zakończenie misji krzyż był odnawiany i konserwowany, niesiony procesyjnie i ponownie ustawiany.
Latem 2011 r. w czasie prac przy kościele zostało całkowicie zmienione otoczenie krzyża według projektu ks. proboszcza Franciszka Cieśli. Została utrzymana wcześniejsza idea Golgoty, stąd kamienie ją symbolizujące, które w ilości około 60 sztuk zostały ułożone wokół podniesionego krzyża. Ofiarodawcą kamieni jest Łukasz Świderski, właściciel żwirowni w Łętowicach. Prace przy ich układaniu wykonali: Andrzej Brożek i Mieczysław Gurbisz oraz Piotr Stawarz z Łętowic. Od podnóża krzyża rozchodzą się promienie miłosierdzia – trzy z kamienia czerwonego i trzy z białego, rozdzielone czarnymi kamykami. Obok krzyża posadzone są tuje.
KAPLICZKI WNĘKOWE NA ŚCIANACH DOMÓW
Tradycja kapliczek naściennych wywodzi się, podobnie jak fundowanie krzyży czy figur przydrożnych, z czasów dawnych, gdy przez umieszczenie krzyża lub obrazka na ścianie frontowej lub nad drzwiami wejściowymi wyrażano prośbę do Boga lub patrona o opiekę nad domem, jego mieszkańcami i zagrodą oraz o pomyślność i uchronienie od zła. Kapliczki wnękowe w frontowych ścianach domów tu przedstawione są przykładem zanikłego już prawie zwyczaju umieszczania świątków na nowobudowanych domach prywatnych. Jeszcze w latach 60 i 70 XX wieku ta tradycja była podtrzymywana. Ale gdy w ostatnich dziesięcioleciach wykonywano styropianowe ocieplenia domów i nakładano nowe tynki akrylowe, zazwyczaj ze względów technicznych wnęki kapliczek likwidowano. Kapliczki wnękowe nie były nigdy miejscami publicznego kultu, lecz były i są manifestacją pobożności mieszkańców domu, a dla kilku pokoleń rodzin w nich mieszkających są ważnym składnikiem tradycji. Eksponowane obrazy i figurki oznaczają przynależność rodziny do religii katolickiej i wyróżniają dom spomiędzy innych. Zazwyczaj obrazy i figurki przedstawiają Matkę Bożą w rożnych jej przedstawieniach ikonograficznych, gdyż darzona jest szczególną czcią oraz uznawana za patronkę i opiekunkę rodzin.
Dziś, gdy ludzie najczęściej przemieszczają się samochodami, nie zauważają kapliczek na domach. Dlatego należy im poświęcić miejsce w niniejszym opracowaniu i udokumentować ich istnienie w naszej parafii.
1. Kapliczka wnękowa, dom Anny Solak, Mikołajowice nr 154
Kapliczka wnękowa z figurką Matki Bożej z Lourdes znajduje się we frontowej ścianie domu nr 154 w części Mikołajowic zwanej Podgościńcem. Kapliczka to wnęka zamknięta oszklonymi drzwiczkami, którą wykonano specjalnie dla tej figurki w czasie budowy domu w 1958 roku. Porcelanowa figurka Matki Boskiej w niej umieszczona ma wysokość ok. 35 cm. Jest wierną kopią przedstawienia postaci Maryi ustawionej w grocie w Lourdes, a wykonanej przez Józefa Hugona Fabischa. Wysmukłą postać Marii okrywa biała suknia lamowana złotem, przepasana niebieską szarfą. Głowa nakryta jest zwiewną narzutą, która układa się na postaci symetrycznie miękkimi fałdami. Piękna twarz Marii z oczyma wzniesionymi w górę wyraża modlitewne skupienie i tajemnicę. Na prawym przedramieniu zawieszony jest różaniec, a dłonie złożone są w modlitewnym geście. Bose stopy Marii stojącej na kamieniu zdobią kwiaty róż. Figura umieszczona jest na kilkucentymetrowym postumencie z francuską inskrypcją: „ND de Lourdes” - Notre Dame de Lourdes (Nasza Pani z Lourdes), zaś z tyłu umieszczony jest numer fabryczny serii: 765. Złote lamówki i czerwień kwiatów róż oraz zieleń listków, także rysy twarzy zostały namalowane ręcznie.
Dzieje tej figurki sięgają roku 1902, gdy Anna Jarosz, babka Anny Solak, jako młoda mężatka kupiła ją będąc na pielgrzymce w Kalwarii Zebrzydowskiej, z przeznaczeniem na ołtarzyk w nowym domu. Figurka stała 60 lat na komodzie, ozdabiana bukietami żywych i bibułkowych kwiatów. Kiedy wybudowano nowy dom, nie przewidywano już domowego ołtarzyka, gdyż byłby oznaką staroświeckości. Córka Anny Jarosz, Rozalia Strojna zdecydowała o umieszczeniu figurki w kapliczce na ścianie domu, aby tam miała godne miejsce. W 1964 roku Stanisław Solak wykonał elektryczne jej oświetlenie. Figurka jest wyjmowana, czyszczona i dekorowana dwa razy w roku przed świętami. W jej wnętrzu znajduje się kartka z wypisanymi najważniejszymi faktami z dziejów tej figurki.
2. Kapliczka wnękowa, dom Jana Piwowarskiego, Sieciechowice nr 12a
Obraz Matki Boskiej Licheńskiej znajduje się w kapliczce wnękowej umieszczonej w frontowej ścianie domu. Historia tej kapliczki zaczyna się w 1976 r., gdy małżonkowie Anna i Jan Piwowarscy udali się na pielgrzymkę do Lichenia po przeczytaniu publikacji o dziejach objawienia w miejscu kościoła i o obrazie słynącym cudami. Wtedy zakupili obraz Matki Boskiej z myślą umieszczenia go w kapliczce przyszłego nowego domu, aby oddać rodzinę w Jej opiekę. Obraz o wymiarach 30x50 umieszczono w kapliczce 1986 r. Od środka domu znajduje się dostęp, aby można było obraz czyścić i dekorować.
Obraz przedstawia Maryję z głową lekko pochyloną i zwróconą w lewo, z oczami skierowanymi w dół. Postać okryta jest złotą suknią i ozdobiona koroną podtrzymywaną przez dwa anioły. Wizerunek czczony w kościele w Licheniu jest kopią obrazu Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej z Rokitna.
3. Kapliczka wnękowa, dom Barbary i Zdzisława Siedlików, Sieciechowice nr 21
Kapliczkę wnękową wykonali właściciele domu w trakcie jego budowy przed 30 laty. Poświęcona została wraz z domem przez ks. W. Homerskiego. Umieszczona w niej figurka Matki Bożej Niepokalanie Poczętej ukazuje Maryję w białej sukni i niebieskiej narzucie na ramionach. Z głowy spływa na plecy biały welon. Na lewej ręce Maryi zawieszony jest różaniec, a dłonie złożone są do modlitwy. W czasie odnawiania elewacji domu kapliczka została odnowiona i oświetlona.
4. Kapliczka wnękowa, dom Zofii Tomczyk, Sieciechowice
Kapliczka wnękowa znajduje się na ścianie domu ś. p. Zofii Tomczyk z domu Bibro. Umieszczona w niej jest figura Matki Bożej Niepokalanej, oświetlona wieczną lampką. Figuralne przedstawienie postaci Matki Bożej Niepokalanie Poczętej wiąże się z historią objawień w Lourdes. W 1858 r. w czasie jednego z objawień Maryja powiedziała Bernadecie: „Jestem Niepokalanym Poczęciem”. Jest to wizerunek Maryi szczególnie czczony przez kobiety, a dzień jej święta przypada na 8 grudnia.
5. Kapliczka wnękowa, dom Ewy i Kazimierza Tuckich, Sieciechowice nr 31
Figurka Serca Jezusa znajduje się w kapliczce na ścianie domu zbudowanego w 1964 r. Jest to otwarta, ostro zakończona i obwiedziona zielonym szlaczkiem wnęka. Ustawiona w niej figurka przedstawia Chrystusa odzianego w białą, obfitą szatę i purpurowy płaszcz. Lewa dłoń Chrystusa wskazuje na serce, umieszczone na piersi, a symbolizujące miłość Boga do ludzi. Figurka należała do dziadków Kazimierza Tuckiego – Janiny i Jana Skórków, którzy mieszkali w nieistniejącym już domu, stojącym nieopodal obecnego. Figurka nie tylko patronuje domowi, ale jest też szanowaną pamiątką rodzinną. Warto dodać, że ogrodzenie domu od strony południowej jest ustawione dokładnie na granicy Mikołajowic i Sieciechowic.
Na zakończenie warto zacytować słowa pani Marii Stawarz z Podgościńca, która pisze: „Figury i krzyże stały się elementem historii i symbolem wiekowej wiary, (…) upamiętniają zdarzenia tragiczne i radosne, ważne dla naszej wsi i są żywym świadectwem tradycji i wiary”.
Bibliografia
Źródła:
1. Galizien - sztabowa mapa austriacka z 1905 r. w skali 1: 75.000 Wojskowego Instytutu Geograficznego.
2. Inwentarz figur i krzyży z 4.10. 1977, kancelaria parafialna.
3. Inwentarz kaplic i kapliczek z aktualizacją z II 2011, kancelaria parafialna.
4. Księga pamiątkowa parafii Mikołajowice 1963-2007.
5. Wywiadów udzielili lub pisemne relacje sporządzili: Irena Bogusz, Maria Chwiałkowski, ks. Franciszek Cieśla, Karolina Dziaduła, Józef Gajdur, Janusz Jackowski, Halina Molek, Józefa Moskal, Jan Piwowarski, Maria Radzik, Barbara Siedlik, Anna Solak, Maria Stawarz, Ignacy Strojny, Roman Strojny, Kazimierz Tucki, Zofia i Kazimierz Wzorkowie, Wawrzyniec Zdeb.
Publikacje:
1. Chętnik A., Krzyże i kapliczki przydrożne [w:] „Polska Sztuka Ludowa”, nr 31, 1977.
2. Kapliczki, figury i krzyże przydrożne na terenie diecezji tarnowskiej, red. Jan Rzepa, Tarnów 1983
3. Reinfuss R., Ludowa rzeźba kamienna w Polsce, Wrocław 1989.
4. Seweryn T., Kapliczki i krzyże przydrożne w Polsce, Warszawa 1958.
5. Wiktor J., Kapliczki i krzyże przydrożne, Kraków 1922.
6. Zawidzka I., Kapliczki, figury i krzyże przydrożne w powiecie bocheńskim, Bochnia 2005.